Uroczystość patriotyczna
w Kolonii Zbędowice 23 września 2023 roku
Pomnik przed cmentarzem wojennym w Kolonii Zbędowice.
To właśnie w tym miejscu niemieccy oprawcy rozstrzelali 84 mieszkańców Kolonii Zbędowice.
Widoczny pomnik, którego autorem był rzeźbiarz Stanisław Strzyżyński z Nałęczowa, przedstawia
- jako symboliczny przykład rozstrzelanych tu polskich rodzin - rodzinę Ryszarda Murata: jego dziadka Jana Murata, babkę Balbinę Murat, ich 16-letnią córkę Janinę i 8-letnią córkę Mariannę –
tę w postaci wklęsłej dla podkreślenia, że w cudowny sposób uratowała się w trakcie
rozstrzeliwania przykryta ciałem przez umierającą matkę Balbinę.
W sobotę 23 września 2023 roku w godz. 12:00-13:30 na cmentarzu wojennym w Kolonii Zbędowice na Lubelszczyźnie, między Puławami i Kazimierzem Dolnym, odbyła się doroczna uroczystość patriotyczna Bractwa.
Impreza odbywa się ku pamięci zwycięskiej bitwy partyzanckiej, stoczonej tam z Niemcami przez oddział OW-KB (później Kedywu AK) pod dowództwem por. Jana Płatka ps. „Kmicic” 21 listopada 1942 roku i w odwecie rozstrzelania przez Niemców 84 mieszkańców Kolonii Zbędowice.
Uroczystość zorganizował Wielki Mistrz Bractwa gen. dyw. Ryszard Murza Murat herbu Murat.
Nagłośnienie i utwory muzyczne zapewnił płk Marek Franciszek Chałupka herbu Chałupka, komandor Pierwszej Komandorii Wieluń.
Uroczystość 23 września jest najważniejszą z dorocznych imprez naszego Bractwa, związaną z upamiętnianiem walki i męczeństwa narodu polskiego.
Bractwo Liderów jest organizacją patriotyczną, a jego celem jest przede wszystkim wzmacnianie i utrwalanie świadomości patriotycznej. Uroczystość w Kolonii Zbędowice jest najbardziej do tego odpowiednia, ponieważ odbywa się w autentycznym miejscu wyjątkowej walki i męczeństwa narodu polskiego, a ponadto osobowo związanym z naszym Bractwem. Tu w sposób bezpośredni i namacalny zetknąć się można z historią narodu polskiego, walką, bohaterstwem, poświęceniem i największymi ofiarami polskich bohaterów.
Krótki opis wydarzeń: w sobotę 21 listopada 1942 roku operujący z Kolonii Zbędowice polski oddział partyzancki pod dowództwem por. Jana Płatka ps. „Kmicic” stoczył w tym rejonie zwycięską bitwę z wielką obławą niemiecką (uczestniczyło w niej 6 batalionów niemieckich: dwa bataliony Wehrmachtu, dwa bataliony żandarmerii polowej SS i Ostlegion 791).
W starciach zginęło ponad 100 niemieckich żołdaków i 3 partyzantów (ich mogiły znajdują się na tutejszym cmentarzu). Następnego dnia, w niedzielę 22 listopada 1942 roku te same niemieckie oddziały otoczyły Kolonię Zbędowice i z zemsty za klęskę rozstrzelały niemal wszystkich mieszkańców (84 osoby).
W czasie okupacji niemieckiej i partyzanckich bojów ginęło zwykle kilku Niemców i kilkudziesięciu polskich partyzantów. W tej natomiast bitwie, co jest unikalne, było dokładnie odwrotnie: w strzelaninie w niezwykłych urwiskach - pomimo ogromnej przewagi niemieckiej - zginęło ponad 100 Niemców i tylko trzech partyzantów.
To dlatego w odwecie za tę niesłychaną kompromitację i aby „wyrównać” straty następnego dnia Niemcy rozstrzelali prawie wszystkich mieszkańców Kolonii Zbędowice, nawet niemowlęta.
Miejsce tych wydarzeń to tak zwane Góry Zbędowickie, które zajmują obszar o bokach około 10x10 km w miejscu, gdzie Wisła najbardziej wygina swój bieg ku wschodowi, pomiędzy Puławami i Kazimierzem Dolnym. Góry te nie są wysokie (najwyższe miejsce leży obok cmentarza w Kolonii Zbędowice i ma 225 m n.p.m.), ale są pocięte ogromną ilością wąwozów, urwisk i przepaści. Według przewodników turystycznych jest to region o największym na świecie nasyceniu wąwozami i urwiskami (ponad 12 km wąwozów na kilometr kwadratowy). Z tego względu są tu unikatowe w skali świata krajobrazy, wymarzone do działań partyzanckich.
Impreza na cmentarzu wojennym w Kolonii Zbędowice rozpoczęła się o godz. 12:00 uroczystym wprowadzeniem proporca dowódcy 1. Pułku Strzelców Konnych z Garwolina przez st. chor. sztab. Janusza Bylinkę-Nehrebeckiego herbu Sas.
Następnie gen. dyw. Bogdan Tadeusz Pokrowski złożył meldunek o gotowości obecnych do uroczystości przewodniczącemu zgromadzenia gen. dyw. Ryszardowi Murat.
Po hymnie narodowym, Ryszard Murat otworzył uroczystość, powitał zgromadzonych i przedstawił obecne 22 sztandary, chorągwie i proporce, 12 generałów, polskiego poetę narodowego Kazimierza Józefa Barona Węgrzyna herbu Węgrzyn, a także słynnego malarza z Kazimierza Dolnego ppłka Tadeusza Strzępka herbu Strzęp.
Imiennie powitane i przedstawione zostały również inne osoby:
- Marianna Próchniak (z domu Murat), która w wieku 8-lat przeżyła rozstrzelanie w Kolonii Zbędowice, przykryta ciałem przez umierającą matkę Balbinę Murat (babkę Ryszarda Murata);
- Sławomir Wawer, potomek jednej z rozstrzelanych rodzin o nazwisku Wawer;
- Józef Cholewa, którego ojciec i starszy brat w grupie 17-tu mężczyzn grzebali rozstrzelanych w Kolonii Zbędowice Polaków;
- gen. bryg. Czesław Walczak z Lublina, najstarszy wiekiem uczestnik uroczystości (lat 96), w okresie wojny partyzant BCh; wiceprezes Zarządu Wojewódzkiego Związku Kombatantów w Lublinie;
- ppłk Helena Olech z Lublina, która urodziła się dokładnie w dniu rozstrzelania mieszkańców Kolonii Zbędowice 22 listopada 1942 roku (niedaleko od tego miejsca);
- gen. bryg. Stanisław Maciąga herbu Maciąga z Puław, który jest tak zwanym „dzieckiem Zamojszczyzny”, gdyż w wieku kilku lat został przez Niemców odebrany rodzicom w celu zgermanizowania; prezes Zarządu Powiatowego Związku Kombatantów w Puławach;
- płk Marian Mulawa z Puław, także „dziecko Zamojszczyzny”, gdyż podobnie jak Stanisław Maciąga przeszedł gehennę - w wieku kilku lat odebrany rodzicom przez Niemców w celu zgermanizowania.
Gen. bryg. Edward Szwed herbu Szwed (z Opola Lubelskiego) odczytał pozdrowienia i wyrazy błogosławieństwa dla uczestników uroczystości od słynącego z prawego charakteru współczesnego męczennika Metropolity Warszawskiego Seniora i byłego Rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Arcybiskupa prof. dra hab. Stanisława Wielgusa (który w 2006/7 roku przez siły wrogie dla narodu polskiego w wyjątkowo podły sposób – poprzez haniebną nagonkę polityczno-medialną z wykorzystaniem fałszywych zarzutów został zmuszony do ustąpienia z funkcji metropolity, a w 2013 roku odprawiał mszę św. na naszej uroczystości w Kolonii Zbędowice).
Z kolei gen. dyw. Bogdan Tadeusz Pokrowski odczytał okolicznościowy list, jaki do uczestników uroczystości skierował gen. bryg. Aleksander Podolski, Regent Unii Polskich Ugrupowań Monarchistycznych.
Następnie odbyło się wręczenie nominacji oficerskich oraz wyróżnień, ale tylko tych, które wiążą się z kwestiami militarnymi i których wręczanie na cmentarzu wojennym wypada.
Nominację na wyższy oficerski stopień otrzymali:
- Jan Mieczysław Romaniuk z Lubartowa – na stopień pułkownika;
- Zbigniew Jan Borek z Zamościa – na stopień podpułkownika.
Akty nominacyjne wręczał gen. dyw. Bogdan Tadeusz Pokrowski, a legitymacje oficerskie gen. broni Jan Adam Baron Falecki herbu Falecki z Lublina.
Ci sami generałowie wręczyli odznaczenie Złoty Krzyż Zasługi dla Kawalerów Orderu Wojennego Krzyż Grunwaldu, które otrzymali: 1. Tomasz Ciuryło; 2. Wojciech Michalski (obaj z Wielkopolski).
Peter Pavlasek ze Słowacji otrzymał odznaczenie: Wieluński Krzyż Pamięci Pogromcom Hitleryzmu Pamięć 1939-1945, jaki wręczył płk Marek Chałupka herbu Chałupka z Wielunia.
Potem gen. bryg. dr Stanisław Zduńczyk herbu Kościesza (z Józefowa) i gen. dyw. Antoni Robert Miśta herbu Miśta (z Warszawy) wręczyli odznaczenie: Tatarski Order Zwycięstwa pod Grunwaldem 1410, przyznawany za upamiętnianie i popularyzowanie pamięci o czynach zwycięzców bitwy pod Grunwaldem.
Order ten otrzymali:
- gen. bryg. Czesław Walczak z Lublina;
- gen. bryg. Edward Szwed herbu Szwed z Opola Lubelskiego;
- ppłk Helena Olech z Lublina;
- płk Marian Mulawa z Puław;
- płk Jan Lenicky ze Słowacji.
Następnie wspomniany gen. bryg. Edward Szwed wręczył unikalne odznaczenie: Order Pamięci Pogromców i Ofiar Hitleryzmu, Banderyzmu i Komunizmu, przyznawany za szacunek i pamięć dla męczeństwa, walki i bohaterstwa ofiar i pogromców zbrodniczych ideologii: hitleryzmu, banderyzmu i komunizmu.
Order ten otrzymali:
- st. chor. sztab. Janusz Bylinka-Nehrebecki herbu Sas z Garwolina;
- płk Marek Franciszek Chałupka herbu Chałupka z Wielunia;
- gen. bryg. Zygmunt Dzięgiel z Puław (z uwagi na stan zdrowia zaocznie);
- gen. broni Jan Adam Baron Falecki herbu Falecki z Lublina;
- płk Zygmunt Flis z Kraśnika;
- ppor. Artur Jasik herbu Koło z Kazimierza Dolnego;
- gen. bryg. dr Marta Bolesława Kościelecka herbu Ogończyk z Konstancina;
- ppłk ks. kanonik Adam Stanisław Lemieszek herbu Lemiesz (proboszcz parafii Klementowice; zaocznie);
- płk Jan Lenicky ze Słowacji;
- gen. bryg. Stanisław Maciąga herbu Maciąga z Puław;
- Arkadiusz Małecki (wójt Gminy Kurów; zaocznie);
- Tomasz Metera z Chromina;
- gen. dyw. Tadeusz Stefan Miroszczuk herbu Miroszczuk z Zamościa;
- gen. dyw. Antoni Robert Miśta herbu Miśta z Warszawy;
- płk Marian Sariusz Mulawa z Puław;
- ppłk Aleksander Nowak herbu Reduta z Wrocławia;
- Henryk Pająk herbu Pająk z Motycza (historyk i pisarz; z uwgai na stan zdrowia zaocznie);
- gen. dyw. Bogdan Tadeusz Pokrowski z Siedlec;
- Marianna Próchniak (Murat) herbu Murat z Młynek;
- płk Marek Roguski z Żyrardowa;
- ppłk Tadeusz Strzepek herbu Strzęp z Męćmierza koło Kazimierza Dolnego;
- płk Tomasz Sulik herbu Asztom z Warszawy;
- Stanisław Szaja z Kraśnika;
- płk Sławomir Józef Szalast herbu Szalast z Lublina;
- Sławomir Wawer z Dobrzelina;
- Kazimierz Józef Baron Węgrzyn herbu Węgrzyn z Istebnej;
- ks. arcybiskup prof. dr hab. Stanisław Wielgus (metropolita warszawski senior) z Lublina (zaocznie);
- ppłk Arkadiusz Wiewiórowski z Warszawy;
- gen. bryg. Stanisław Zduńczyk herbu Kościesza z Józefowa;
- Józef Zloch ze Słowacji.
Potem wspomniany polski wieszcz narodowy Kazimierz Józef Baron Węgrzyn herbu Węgrzyn (z Istebnej u źródeł rzeki Wisły) wygłosił okolicznościowy wiersz, dedykowany ofiarom mordu w Kolonii Zbędowice oraz tym, którzy upamiętniają to wydarzenie.
Przy tej okazji – w ramach podziękowania dla patriotycznej postawy osób odznaczonych oraz wszystkich uczestników uroczystości - odtworzono najpiękniejszą pieśń patriotyczną „Zaszum nam Polsko”, której słowa w charakterze wiersza napisał Kazimierz Józef Węgrzyn.
Okolicznościowe przemówienie wygłosił Ryszard Murat. Opisał partyzancką bitwę z Niemcami oraz jak niemieccy zbrodniarze rozstrzeliwali 84 Polaków w miejscu, gdzie odbyła się uroczystość, a także jak polscy partyzanci likwidowali tych zbrodniarzy.
Potem zabitych w Kolonii Zbędowice bohaterów, a także uczestników uroczystości, uhonorowano słynną pieśnią partyzancką „Rozszumiały się wierzby płaczące”, którą w czasie wojny śpiewały wszystkie polskie oddziały partyzanckie bez względu na ich poglądy i orientację polityczną, także partyzanci z Kolonii Zbędowice.
Następnie dla pogrzebanych w Kolonii Zbędowice bohaterów, a także dla wszystkich zmarłych bliskich uczestników uroczystości odtworzony został przepiękny utwór muzyczny „Cisza”.
Po trzech salwach honorowych, które oddali: gen. bryg. Stanisław Maciąga, płk Marian Mulawa i płk Marek Roguski, złożono kwiaty i znicze pod cmentarnym pomnikiem rozstrzelanych, na którym wyryty jest rodowy orzeł herbowy przodków Ryszarda Murata.
Odbyło się to przy dźwiękach słynnego patriotycznego utworu Marii Konopnickiej - hymnu „Rota. Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród”, który mówi o odwiecznej walce Polaków z Niemcami w obronie rodzinnej ziemi. Pogrzebani na cmentarzu wojennym w Kolonii Zbędowice polscy bohaterowie zginęli bowiem wraz z całymi rodzinami na własnej ziemi, o którą walczyli już wcześniej (przy odzyskaniu niepodległości w 1918 roku z żołnierzami Niemiec i Austro-Węgier, a potem z żydo-bolszewikami podczas wojny w 1920 roku) i którą otrzymali w nagrodę za tę walkę, a zginęli broniąc jej przed germańskimi hitlerowskimi zbrodniarzami.
Wieńce i znicze złożyli:
- st. chor. sztab. Janusz Bylinka-Nehrebecki herbu Sas, dowódca 1 Pułku Strzelców Konnych im. Cesarza Napoleona z Garwolina, w którym służył partyzancki komendant z Kolonii Zbędowice por. Jan Płatek ps. „Kmicic”;
- gen. bryg. Czesław Walczak z Lublina (weteran BCh) – w imieniu partyzantów weteranów Batalionów Chłopskich;
- delegacja Zarządu Wojewódzkiego w Lublinie Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, na której czele stał wiceprezes tego Zarządu Wojewódzkiego gen. broni Jan Adam Baron Falecki herbu Falecki;
- gen. bryg. Edward Szwed herbu Szwed – w imieniu Okręgu Opole Lubelskie Ogólnopolskiego Związku Byłych Żołnierzy Batalionów Chłopskich;
- delegacja Zarządu Powiatowego w Puławach Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, na której czele stał prezes tego Zarządu Powiatowego gen. bryg. Stanisław Maciąga herbu Maciąga;
- delegacja Okręgu Kraśnik Związku Piłsudczyków, na której czele stał płk Zygmunt Flis;
- gen. dyw. Bogdan Tadeusz Pokrowski – w imieniu Stowarzyszenia Tradycji LWP im. gen. Zygmunta Berlinga;
- delegacja ze Słowacji oraz Słowackiego Klubu Pamięci Historii Oswobożdienia (Wyzwolenia) z miasta Nitra, na której czele stał płk Jan Lenicky;
- ppłk pil. Andrzej Kwiatkowski z Radomia i płk pil. Ryszard Szułakiewicz herbu Szułakiewicz z Warszawy – w imieniu polskich pilotów wojskowych i cywilnych;
- ppłk Tadeusz Strzępek herbu Strzęp z Męćmierza, architekt i malarz – w imieniu polskich malarzy, architektów i innych artystów, zwłaszcza związanych z Kazimierzem Dolnym;
- Kazimierz Józef Baron Węgrzyn herbu Węgrzyn z Istebnej, sławny poeta i wieszcz narodowy - w imieniu polskich poetów;
- ppłk Aleksander Nowak herbu Reduta z Wrocławia – w imieniu polskich przedsiębiorców;
- gen. bryg. dr nauk prawnych Stanisław Zduńczyk herbu Kościesza - w imieniu polskich urzędników państwowych, zwłaszcza administracji centralnej;
- gen. bryg. dr nauk prawnych Marta Kościelecka herbu Ogończyk z Konstancina - w imieniu polskich prawników;
- gen. dyw. Tadeusz Stefan Miroszczuk herbu Miroszczuk z Zamościa, wraz z żoną Zdzisławą - w imieniu polskich żołnierzy Misji Pokojowych ONZ;
- płk Marek Roguski z Żyrardowa - w imieniu pracowników służb specjalnych;
- ppor. dr Wojciech Niemira Rycerz z Warszawy – w imieniu środowiska medycznego;
- kmdr por. Giedymin Wróblewski z Warszawy – w imieniu Polskiego Towarzystwa Baseballu;
- gen. bryg. Marek Marciniak z Warszawy – w imieniu środowiska sztuk i sportów walki;
- Ryszard Wójcik ze Szczuczek – w imieniu mieszkańców niedalekiej wsi Szczuczki, w której 1 października 1939 roku niemieccy zbrodniarze zamordowali 102 polskich mężczyzn;
- Sławomir Wawer z Dobrzelina – w imieniu rodziny Wawer, rozstrzelanej w Kolonii Zbędowice;
- Renata Murza Murat herbu Murat – w imieniu rodziny Murat oraz innych krewnych i rodzin polskich bohaterów, rozstrzelanych w Kolonii Zbędowice.
Na koniec głos zabrał gen. bryg. Stanisław Maciąga, prezes Zarządów Powiatowych Związku Kombatantów i Związku Inwalidów Wojennych w Puławach, ze względu na to, że uroczystość odbyła się na obszarze Powiatu Puławskiego.
We wzruszającym przemówieniu podziękował uczestnikom uroczystości za przybycie oraz Ryszardowi Muratowi za zorganizowanie i poprowadzenie imprezy.
Potem Ryszard Murat oficjalnie zamknął uroczystość, a gen. dyw. Bogdan Tadeusz Pokrowski uroczyście wyprowadził z cmentarza wojennego proporce, sztandary i chorągwie.
Imprezy towarzyszące
Tego samego dnia o godz. 15:00 w położonym niedaleko gospodarstwie agroturystycznym „Dworek Różany” odbył się obiad i część towarzyska.
Uczestniczyło w nich 45 zainteresowanych osób, a w jego trakcie na prośbę Ryszarda Murata wspomniany poeta narodowy Kazimierz Józef Węgrzyn wygłosił kilka swych patriotycznych wierszy.
Następnie, o godz. 17 kilkanaście zainteresowanych osób wzięło udział w wycieczce do Kazimierza Dolnego, zaś prowadzący ją Ryszard Murat (który urodził się w Kazimierzu Dolnym) przedstawił uczestnikom szereg unikalnych informacji na temat wydarzeń w Kazimierzu Dolnym w czasach przedchrześcijańskich (zwłaszcza w VI i VII wieku), w X wieku oraz podczas potopu szwedzkiego w 1656 roku, a także czterech znajdujących się tu obiektów sakralnych (religijnych) oraz trzech osobliwych fortyfikacji.
Kolejnego dnia, to jest w niedzielę 24 września 2023 roku Ryszard Murat poprowadził do pobliskiej miejscowości Piotrawin wycieczkę, w której uczestniczyło kilkanaście zainteresowanych osób.
W Piotrawinie znajduje się słynne Sanktuarium Św. Stanisława Biskupa Męczennika, związane z wydarzeniami, jakie miały tu miejsce 8 maja 1074 roku. Wtenczas to biskup krakowski Stanisław na oczach tłumów zgromadzonych osób oraz drużyny króla Bolesława Śmiałego miał dokonać cudu – ożywienia ze zmarłych rycerza Piotra z rodu Jastrzębców, nieżyjącego od trzech lat i pochowanego właśnie w tym miejscu.
Z tego powodu miejscowości tej nadano nazwę Piotrawin (dosłownie: „nędzny Piotr”, co nawiązywało do wyglądu Piotra, powstałego z grobu), a do jego grobu pielgrzymowali liczni ludzie z różnymi intencjami, głównie odzyskania zdrowia oraz w przypadku zagrożenia śmiercią z powodu chorób lub ran.
Do dziś w muzeum przykościelnym zachował się największy w Europie zbiór obrazów dziękczynnych z XVI i XVII wieku. Co zamożniejsze osoby, z wdzięczności za uleczenie w tym miejscu, zlecały malarzom wykonanie obrazu olejnego (na płótnie lub desce), przedstawiającego najczęściej ową osobę przed uleczeniem i po uleczeniu, a także podczas modlitwy u grobu Piotrawina.
Podkreślić warto, że Piotrawinie jest miejscem jedynego w Polsce i w całej Europie cudu zmartwychwstania człowieka (pozostałe miały miejsce na obszarach Palestyny).
Ryszard Murat pokazał uczestnikom wycieczki ów grób Piotra, zachowany do dziś i przed kilkoma laty zbadany przez naukowców; trzy lipy – córki historycznej lipy, która rosła do 1930 roku w pobliżu tego grobu „korzeniami do góry” (jak o tym świadczą zachowane fotografie oraz pocztówki), a także zlokalizowany obok na wiślanej skarpie zamek – pałac (zachowany w niezmienionym kształcie), zbudowany w XV wieku przez biskupów krakowskich na miejscu takiej samej budowli drewnianej z XI wieku, w której za życia rezydował rycerz Piotr.
Ponadto uczestnicy wycieczki zwiedzili pobliski kościół, w którym znajdują się historyczne obrazy (między innymi św. Stanisława Biskupa ze zmartwychwstałym Piotrem; biskupa Stanisława i zmartwychwstałego Piotra przed obliczem króla Bolesława Śmiałego i innych dostojników), jak również relikwie św. Stanisława Biskupa oraz muzeum przykościelne, z omówionymi obrazami olejnymi osób uzdrowionych, a także zachowany ornat z XI wieku, którym biskup Stanisław okrył zmartwychwstałego i nagiego Piotra.
Kolejna uroczystość w 2024 roku
Kolejna uroczystość patriotyczna w Kolonii Zbędowice odbędzie się w sobotę 21 września 2024 roku.
Imprezą towarzyszącą będzie strzelanie z różnych egzemplarzy broni palnej na pobliskiej strzelnicy Zimny Dół w Zbędowicach.
Serdecznie zapraszamy.